Bezpartyjni o samorządach

Mejza do Kaczyńskiego: Jeśli chce Pan meblować samorządową Polskę, to niech to będzie lite drewno, a nie meble z sieciówki.

Tymi słowami zaczerpniętymi z popularnego satyrycznego programu internetowego, Ucho Prezesa, nasz przedstawiciel w Sejmiku Województwa, a zarazem Przewodniczący Klubu Radnych Bezpartyjni Samorządowcy rozpoczął specjalnie zwołaną konferencję prasową dotyczącą postulowanych przez PiS zmian w samorządach. 
 
98 % Polaków jest bezpartyjnych, więc dyskusja na temat zmian w samorządzie nie może toczyć się bez udziału naszego środowiska. Obserwując to, co się dzieje w Polsce z przykrością stwierdzam, że partie polityczne zrobiły sobie z samorządu oręż do walki między sobą, zapominając o tym, że samorząd ma służyć mieszkańcom. I zmiany w nim powinny być ukierunkowane właśnie na dobro mieszkańców, a nie doraźne partyjne interesy - zaznacza Radny Mejza.
 
Bezpartyjnym Samorządowcom zależy na tym, aby zmiany były przemyślane i nie robione "na kolanie", gdy uważają, że samorząd jest jednym z fundamentów demokracji i jego reforma wymaga szerokiego dialogu. 
 
Jesteśmy przekonani, że po ponad 25 latach należy zastanowić się nad tym, co dalej z samorządem, ale trzeba to zrobić logicznie i kompleksowo, cały czas pamiętając o mieszkańcach, tak aby oni na tych zmianach nie ucierpieli - wskazuje Mejza.
 
Jesteśmy za tym, aby zmiany zostały przeprowadzone. Zgadzamy się z koniecznością reformy samorządu. Ale nie mogą to być zmiany bezrefleksyjne. Wspieramy tez pomysł dwukadencyjności, ale nie chcemy, żeby była stosowana wstecz. Ponadto, jeśli ma zostać wprowadzona, to warto, naszym zdaniem, rozważyć wydłużenie jej do 5 lat.

Bezpartyjni Samorządowcy krytycznie odnoszą się też do pomysłu ograniczenia możliwość startu komitetom bezpartyjnym, a także podniesienia progu wyborczego do 10 procent, o czym także dość powszechnie zaczęto mówić w kręgach władzy. Za to z pełną stanowczością wspieramy zmiany techniczne, które znacznie ogranicza możliwość fałszowania wyborów, jak przezroczyste urny czy kamery internetowe w lokalach wyborczych, a także modyfikację książeczki wyborczej. To zapobiegnie, chociażby, znanym z ostatnich wyborów, "cudów nad urną", gdzie jedna z partii, dzięki książeczce, zdobyła wynik kilkukrotnie przewyższąjący jej realne poparcie w społeczeństwie - kwituje Przewodniczący Klubu. 
 

Dodaj komentarz