Ulica Kościuszki gdy zostanie wybudowana okaże się niemal sześć razy tańsza niż zakładały poprzednie władze. Ta świetna wiadomość może okazać się szokiem dla Radnych z Witnicy +2000. Czy szok może zablokować inwestycję?
Projekt opracowany przez poprzedników był niezwykle kosztowny i mógł wielokrotnie przekraczać możliwości Gminy Witnica. Jego ewentualna realizacja kosztować miała prawie 7 milionów złotych i wiązała się z wykupem gruntów, przebudową niemal wszystkich istniejących sieci. Planowano przełożenie gazociągu, linii energetycznej i telekomunikacyjnej i budowę kanalizacji deszczowej. Sama deszczówka miała zwiększać koszty inwestycji niemal dwukrotnie.
Tego rodzaju inwestycji budżet Gminy Witnica nigdy nie będzie w stanie udźwignąć. Dodatkowo mieszkańcy osiedla potrzebują wygodnej drogi by dojechać do swoich domów, a nie autostrady na, którą strach byłoby wyjść z dziećmi.
Zlecono więc przeprowadzenie stosownej analizy i prac projektowych w zakresie możliwości budowy w tej części miasta tzw. „dróg holenderskich” – czyli niedrogich, ekologicznych, bliskich naturze i jednocześnie użytecznych ciągów komunikacyjnych, w minimalnym stopniu ingerujących w środowisko naturalne. Zadania podjął się projektant Przemysław Lipczyński, który swoje koncepcje prezentował mieszkańcom w trakcie konsultacji społecznych przeprowadzonych latem na ulicach Starzyńskiego i Kościuszki. W konsultacjach wzięło udział wielu mieszkańców, którzy do opracowywanych projektów mieli możliwość wnoszenia swoich propozycji i uwag.
Największe oszczędności z nowej koncepcji ma wynikać z omijania miejsc gdzie nowo budowana droga mogłaby kolidować z innymi elementami infrastruktury. – Projektant może pójść na łatwiznę i narysować wszystko na nowo. Może też zadać sobie więcej pracy i projektując drogę omijać studzienki telekomunikacyjne i inne instalacje w taki sposób by nie trzeba było ich przebudowywać na koszt gminy – mówił Przemysław Lipczyński. W ten sposób otrzymamy drogę wykonaną w nowej technologii, przyjazną i wygodną dla mieszkańców osiedla. Kolejnym źródłem oszczędności ma być zmiana sposobu odwodnienia drogi. Dzięki zaplanowaniu wysp zieleni, można z tej drogi odprowadzić wodę bez budowania kosztownej podziemnej instalacji. – Przeprowadziliśmy szczegółowe badania geologiczne, grunt jest tak chłonny, że przy odpowiednim zaplanowaniu całej drogi pozbędziemy się wód deszczowych w sposób o wiele tańszy. Podobne działania w zakresie zmian projektowych podejmuje Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki. Dzięki zmianie projektu systemu kanalizacji deszczowej inwestycja planowana w Gorzowie wcześniej na 60 milionów staniała o 40 milionów złotych. Podczas grudniowej sesji Rady Miejskiej projektant drogi przedstawiał radnym swoją koncepcję. Pytań było wiele m.in. o trwałość inwestycji, szerokość jedni, zieleń itp. Już niebawem okaże się czy nowa droga zdobędzie akceptacje radnych.