20 kwietnia Towarzystwo Przyjaciół Witnicy zorganizowało zwiedzanie Parku Drogowskazów oraz „Spacer śladami Ireny Dowgielewicz”.
Wydarzenie cieszyło się sporym zainteresowaniem i zgromadziło około 40 słuchaczy, którzy w witnickim Żółtym Pałacyku mogli wysłuchać wykład regionalnego historyka Zbigniewa Czarnucha. Opowieść witniczanina skupiła się głównie na tematyce wojennej tułaczki przyszłych osadników Ziemi Lubuskiej oraz na metafizycznym pytaniu „kim jesteśmy”. Zbigniew Czarnuch przedstawił kilka interesujących opowieści o powojennych atrybutach takich jak walizki czy kufry, które towarzyszyły wojennym przesiedleńcom. Historyk nie omieszkał opowiedzieć także kilku anegdot o pierwszych powojennych kontaktach Lubuszan z Brandenburczykami, którzy kilkadziesiąt lat temu w okolicach Witnicy próbowali odnaleźć historię swoich przesiedlonych rodzin. Wykładowca podkreślił, że Ziemia Lubuska, Odrzania i Brama Brandenburska posiadają wspólny mianownik jakim jest ich transgraniczny charakter. W drugiej części spotkania w witnickim pałacyku Zbigniew Czarnuch zaprezentował eksponaty z tamtejszej Izby Pamięci, a następnie wraz z grupą udał się na wspólny spacer po Parku Drogowskazów.
Podczas wydarzenia nie mogło zabraknąć tematyki poświęconej Irenie Dowgielewicz, której pamiątkowy kamień znajduje się przed witnickim Żółtym Pałacykiem. Organizatorem tej części spotkania była Janina Kaliszan. Spacer śladami Ireny Dowgielewicz rozpoczął się od wspólnego czytania lektury szkolnej w wykonaniu młodzieży ze szkoły podstawowej. Uczestnicy mogli się także dowiedzieć, ze słynna poetka tuż po wojnie była również dyrektorem witnickiej fabryki mebli, której mury sąsiadują właśnie z witnickim Żółtym Pałacykiem.