Dawid Marciniak z Kostrzyńskiego Centrum Kultury powiedział, że "po raz trzeci zaprosiliśmy mieszkańców do wystawienia się na targu, a tych którzy nie byli sprzedawcami zachęcaliśmy do zakupów".
Z tzw. drugiej ręki można było kupić wiele ciekawych rzeczy. Było w czym wybierać: kwiaty, książki, odzież, sprzęt wędkarski, gry komputerowe oraz planszowe, a także zabawki. sprzęt rtv i agd. W godzinach 10:13:00 imprezę odwiedziło wielu kostrzynian w różnym wieku.Podobne targi organizują regularnie także inne polskie miasta.
Na powstanie nazwy mogła wpłynąć okoliczność, że na targach tego rodzaju dostrzegalny jest bardzo szybki obrót towarem, a także poruszanie się kupujących, co nasuwa porównanie do podobnej aktywności pcheł.
tekst i foto
Ryszard Waldun
redaktor Ryszard Waldun
lubuski oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy RP