Rozmowa z Remigiuszem Stotko, radnym Rady Miasta i Gminy Witnica z okręgu Kamień Mały-Mościce-Mościczki.
- Minął już „półmetek” Pana kadencji w roli radnego. Udało się już zrealizować jakieś wnioski od mieszkańców?
-
Faktycznie minęło już 2,5 roku z 5-letniej kadencji radnych. Dla nowych radnych, takich jak ja, pierwszy rok był związany z realizacją i kończeniem prac na interpelacjami poprzednich radnych. W każdej gminie ważna jest ciągłość i konsekwencja inwestycyjna, a niektóre projekty realizowane są przez kilka lat, nawet te małe zgłaszane przez niedużą grupę mieszkańców. Jedną z moich pierwszych interpelacji do burmistrza była kwestia drogi do Koloni Mościczki. W sumie trudno nazwać to drogą, gdyż nie figuruje ona w planach Lasów Państwowych jako typowy ciąg komunikacyjny. Jest to po prostu droga wewnętrzna na potrzeby transportowe leśnictwa. Oczywiście obecny właściciel nie jest szczególnie zainteresowany, aby ta „droga” była przez cały czas w dobrym stanie. W Koloni Mościczki mieszka kilkanaście rodzin i kwestia dobrej i najkrótszej komunikacji z drogą wojewódzką Kostrzyn-Gorzów jest bardzo istotny. Jako gmina nie możemy modernizować nie swojej własności. Innym wnioskiem istotnym dla mieszkańców Kamienia Małego, ale i nie tylko, jest droga do stacji PKP. W tym przypadku problem pojawił się z ewentualnym miejscem na parking. Niestety teren bezpośrednio przy stacji został sprzedany i droga ulokowana za nią zamieniła się w prywatną działkę. Na tę chwilę realne jest wykonanie nowego chodnika w kierunku stacji. Obecny już przestał nawet przypominać ciąg komunikacyjny. Mam nadzieję, że wspólnie z burmistrzem uda się dostosować ten chodnik do normalnej użyteczności zanim młodzież po wakacjach wróci do szkoły. W zeszłym roku rozpoczęliśmy także remont drogi gruntowej ze stacji PKP w kierunku Warty. Jest to jedna z oficjalnych tras turystyczno-przyrodniczych Parku Narodowego „Ujście Warty”. Droga należy do naszej Gminy i jest też w pewnym znaczeniu naszym wizerunkiem. W 2020 roku udało się także naprawić dach w Gminnym Ośrodku Kultury w Kamieniu Małym. W Kamieniu, na prośby mieszkańców, już niedługo powstaną dwie „wysepki” na drodze wojewódzkiej, które spowolnią ruch samochodów. Obecnie te inwestycje są na etapie projektowania. Sprawę nieustannie monitorujemy i liczę, że w tym lub w przyszłym roku uda się to zakończyć . Bez wątpienia sporym sukcesem Gminy jest załatwienie sprawy byłej szkoły podstawowej w Mościcach. Dzięki wspólnym staraniom już wkrótce powstanie w tych zaniedbanym przez lata budynku Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Taka instytucja będzie ważna nie tylko dla okolicznych mieszkańców, ale także dla całego regionu.
-
Od samego początku rządzenia gminą przez burmistrza Dariusza Jaworskiego Rada jest mocno podzielona. Można przywyknąć do takiej atmosfery?
-
Długo się wahałem czy wystartować w wyborach samorządowych w 2018 do Rady Gminy. Widziałem czego się mogę spodziewać i jakiej atmosfery pracy. Na pewno nie wziąłem udziału w wyborach, aby udowadniać, że jestem od kogoś mądrzejszy, czy ktoś jest ode mnie głupszy. Nie o to chodzi w samorządzie. Zależało mi przede wszystkim na konstruktywnej pracy dla Gminy. Nie zawsze nam radnym, i to niezależnie od naszych poglądów, podobały się projekty uchwał proponowane przez Urząd. Szczególnie prace przy tworzeniu budżetu oraz wieloletnie plany finansowe wyzwalają wśród pracowników Gminy i radych skrajne emocje. Cieszę się jednak, że dla dobra Gminy większość radnych jest w stanie dostosować się do okoliczności i wypracowywane są kompromisy. Są gminy, w których włodarze mają bezwzględną większość w radzie i taka sytuacja jest także niedobra. W naszej Gminie burmistrz posiada mocną opozycję i musi wypracowywać za każdym razem płaszczyznę współpracy. Wszystkie decyzje Dariusza Jaworskiego są szczegółowo analizowane i „punktowane” przez radnych. Dla dobra Witnicy nie jest to złe. Lepiej trzy razy sprawdzić i omówić wydanie środków publicznych niż wydać je w sposób nieprzemyślany. Na szczęście nie mamy takich przypadków, że projekty jednoznacznie dobre i rozwojowe są torpedowane dla „zasady”. Radni, podobnie jak ja, są świadomi, że pracują dla dobra całej Gminy i zostaną ze swojej pracy rozliczeni. Przed nami jeszcze 2,5 roku intensywnych działań w Komisjach i Radzie. Mam nadzieję, że nie zawiodę mieszkańców Gminy Witnica. Pocieszające jest to, że pozostali radni, łącznie z burmistrzem, mają w tym zakresie podobne zamierzenia.
-
Dziękuję za rozmowę.