Zimowe Ptakoliczenie – co to takiego? Jest to akcja organizowana przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków – organizację pozarządową działającą w naszym kraju już od 25-lat. Kilka tysięcy członków, wolontariuszy oraz garstka pracowników, działają po to by badać i chronić ptaki, a także edukować w tym zakresie społeczeństwo. Zimowe Ptakoliczenie, nazywane dawniej Zimowym Liczeniem Ptaków w Parkach i Ogrodach odbywa się zawsze w ostatni weekend stycznia. Tegoroczne miało miejsce w dniach 26 – 28 stycznia.
Jest to akcja powszechna, co znaczy, że każdy może w niej wziąć udział. Sposobów jest kilka. Najprostszy z nich polega na pójściu na spacer z przewodnikiem – ornitologiem. Na stronie OTOP można dowiedzieć się gdzie organizowane są takie wycieczki. Jeśli ktoś woli samotność, i ma wystarczająca wiedzę, może sam wybrać się na spacer, do parku, na teren ogrodów działkowych, na obrzeża miast i wsi. Taki spacerowicz musi mieć notatnik, by zanotować wszystkie obserwacje, a potem na ich podstawie wypełnić formularz dostępny na stronie OTOP.
I trzeci sposób. Z herbatą w ręku zasiadamy wygodnie przed oknem, z którego widać karmik dla ptaków. Przez minimum godzinę obserwujemy ptaki, skrzętnie wszystko notujemy, a potem wypełniamy internetowy kwestionariusz.
Po co to wszystko?
Regularne, organizowane w ten sam sposób (taka sama metodyka) obserwacje pozwalają w stosunkowo prosty sposób porównywać wyniki. To z kolei daje nam informacje np. o kondycji poszczególnych gatunków, zmianach ich liczebności. Dzięki tym prostym, powszechnym (w liczeniach bierze udział kilka tysięcy osób) badaniom możemy też odnotowywać zjawiska nietypowe jakimi są np. masowe pojawy niektórych gatunków nazywane nalotami. W ten sposób np. dowiedzieliśmy się o masowych nalotach kwiczołów w 2007 r.
Kogo zwykle możemy spotkać na Ptakoliczeniu?
Okazuje się, że najczęściej spotykanym ptakiem jest krzyżówka. W ścisłej czołówce zawsze znajdują się wróbel, gawron, bogatka, mazurek, kawka i gołąb miejski. Od wielu lat zamieniają się ze sobą tylko miejscami. Jeśli będziemy mieć więcej szczęścia zobaczymy kowalika, łyskę a nawet szpaka. To wyniki ogólnopolskie. Jak na ich tle wypada nasze województwo? Otóż w 2016 roku najczęściej spotykaliśmy (podajemy w kolejności): wróbla, gęgawę, bogatkę, mazurka, krzyżówkę, gołębia miejskiego, trznadla, sierpówkę, kwiczoła i kawkę.
Jak poszło nam w tym roku? Wyniki dostępne będą na stronie www.otop.org.pl w połowie lutego.
Czeczotka - skrzydlaty symbol Ptakoliczenia 2018
Każdego roku akcja zimowego liczeni ptaków ma inny symbol, oczywiście ptasi. W roku ubiegłym był to gil, w roku 2013 łabędź niemy, a w roku 2011 jemiołuszka. I choć gatunki są różne, jedno je łączy – wszystkie możemy łatwo zaobserwować w Polsce zimą. Często spędzają ją w pobliżu ludzi.
„Maskotką” tegorocznego liczenia została czeczotka – niewielki ptaszek z karminową czapeczką na głowie i różowawą piersią. Czeczotki zamieszkują północną Europę, Syberię, Alaskę i Kanadę. W Polsce gniazdują nielicznie i niemal zawsze w górach. Te małe ptaszki najłatwiej więc zaobserwować w Polsce w trakcie migracji.
Ptaki w Ownicach policzone!
W tym roku policzyliśmy również ptaki w Ownicach. Niemal 20 osób uzbrojonych rzecz jasna w lornetki, przeszło obrzeżami wsi wypatrując i zliczając ptaki. Aby nic nam nie umknęło naszą skrupulatną sekretarką została pani Magda Kozdrowska – za co serdecznie dziękujemy. Dzięki temu, że było nas niemało i każdy aktywnie wyszukiwał ptaków naliczyliśmy aż 1034 ptaki należące do dwudziestu kilku gatunków. Najwięcej odnotowaliśmy gęsi - nieco ponad pół tys., co mieszkańców nadwarciańskich okolic na pewno nie zdziwi. Ponieważ dzień był piękny, ciepły i pogodny mieliśmy okazję wsłuchać się w pieśń miłosną kruków, posłuchać pierwszych wiosennych treli bogatek, wróbli, mazurków i sierpówek. Po okolicznych łąkach daleko niosły się głosy dwóch par napotkanych przez nas żurawi. Największą radość sprawiła wszystkim obserwacja kolorowych gili, a kilka osób miało szczęście wypatrzeć maleńkie, urocze raniuszki. Nie brak było ptasiego drobiazgu, zebranego w mniejsze i większe stadka. Były czyże, dzwońce, trznadle, kwiczoły, szpaki i na deser symbol tegorocznego Ptakoliczenia – czeczotki.
Podczas spaceru udało się nam dokonać również wielu ciekawych spostrzeżeń przyrodniczych. Wypatrzeliśmy np. kwitnącą leszczynę, co dowodzi tego, że mamy już zaranie wiosny.
Po dwugodzinnej wędrówce, podczas której pokonaliśmy dystans 2,5 km doszliśmy nad Małe Jeziorko, gdzie zrobiliśmy sobie ognisko i upiekliśmy kiełbaski.
Mamy nadzieję, że pasją podglądania przyrody zaraziliśmy kilka następnych osób. I już teraz zapraszamy na kolejne wspólne wędrówki!
Magda i Grzegorz Okołowowie, Fundacja NATURA-lnie