Siatkarki nie oddały PUCHARU w obce ręce!!!

W sobotę, 21 maja ZSK Witnica podejmował u siebie MKS Ośno Lubuskie, Prymulki Słubice i „Do garów” Sulęcin. Nasze sympatyczne siatkarki przegrały tylko pierwszego seta i wygrały następne sześć setów, nie pozostawiając złudzeń, komu w tym dniu należy się Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Witnica.

               Turniej rozgrywany był systemem każdy z każdym do dwóch wygranych setów.

W pierwszym meczu nasze panie zmierzyły się z faworytem turnieju – z drużyną z Sulęcina. Drużyna o dość ekscentrycznej nazwie „Do garów”, istnieje od 25 lat, a założycielki – 60-letnie obecnie panie nadal trenują i grają. Do Witnicy przyjechały jednak zawodniczki znacznie młodsze i reprezentujące jak na amatorską siatkówkę dość wysoki poziom. Jak się dowiedziałem od jednej z pań, trenują po 2,5 godziny tygodniowo, a każda z obecnych zawodniczek na turnieju ma jakąś przeszłość siatkarską.

Mecz rozpoczął się dość pechowo dla witniczanek – straciły trzy punkty pod rząd. Przy stanie 3:1 dla naszych rywalek na zagrywkę wchodzi Asia Nauman i przy jej zagrywce doprowadzamy do remisu, a nawet obejmujemy prowadzenie 5:3. Wydawało się, że już jest dobrze, ale sulęcinianki odrabiają straty, doprowadzają do remisu 6:6 i wychodzą na prowadzenie. Szybko uzyskują nawet siedmiopunktową przewagę (12:19). Nasze dziewczyny nie odpuszczają, walczą i zmniejszają przewagę, ale niestety przegrywają pierwszego seta 22:25.

Drugi set jest już bardzo wyrównany, a to za sprawą przede wszystkim mniejszej ilości błędów własnych i dobrej skutecznej gry. Asia Nauman ponownie nęka przeciwniczki ostrą zagrywką. Asa serwisowego posyła Monika Suchecka, a Marcelina Serafin popisuje się pięknymi atakami i blokiem. Od remisu 18:18 nasze panie wychodzą na prowadzenie, którego już nie oddają do końca seta, by zwyciężyć 25:20, a tym samym w meczu doprowadzić do remisu 1:1.

Trzeci set rozpoczynamy pechowo – od 0:4. Trener Jan Maćkowiak bierze czas. Przy stanie 1:6 na zagrywkę wchodzi Monika Suchecka i zdobywa punkt bezpośrednio z zagrywki. Przy jej zagrywce odrabiamy jeszcze parę punktów. Gra powoli się wyrównuje. Przy stanie 8:9 zagrywa Marta Cielecka, pokazała już niejednej drużynie, że potrafi zagrywką zrobić przewagę, tak też zrobiła i tym razem. Najpierw po dwóch punktach zdobytych bezpośrednio z zagrywki wyprowadza naszą drużynę na prowadzenie. Seria zdobywanych punktów trwa nadal, prowadzimy już 13:9. Nie pomógł nawet czas dla Sulęcina przy stanie 11:9. Do szczęścia brakuje już tylko dwóch oczek, ale rywalki też grać potrafią i nie poddają się - doprowadzają do remisu – jest 13:13. Ostatecznie jednak to MY wygrywamy tiebreak 16:14 i cały mecz 2:1.

               Drugi mecz MKS Ośno Lubuskie wygrało również w trzech setach z Prymulkami Słubice 2:1 (25:23, 15:25, 15:11). Po pierwszym wyrównanym i przegranym secie Prymulki mocno się zmobilizowały i w drugim rozgromiły MKS Ośno do 15. W tiebreaku faworytki w tym meczu z Ośna już nie pozwoliły na niespodziankę i wygrały pewnie do 11.

 W trzecim meczu ZSK Witnica zmierzył się z Prymulkami Słubice.

Pierwszy set był bardzo wyrównany, a na tablicy często wyświetlany był remis. W naszej drużynie skutecznymi atakami popisywała się Marcelina Serafin. Przy stanie 21:21 na zagrywkę wchodzi Marta Cielecka i posyła asa. Swoim trudnym serwisem nęka słubicznki do końca seta (25:21).

Drugi set jest jeszcze bardziej zacięty. Pomimo pierwszego punktu zdobytego przez nasz zespół Prymulki zdobywają trzy, my znowu jeden, one trzy. Marcelina Serafin ma swój dzień – zalicza kolejny piękny atak. Skutecznym plasem popisuje się również Asia Nauman. Ale słubiczanki też punktują i prowadzą 13:10. Przy tym wyniku na zagrywkę wchodzi Monika Suchecka, i posyła dwie zagrywki nie do obrony, trzecią niestety w siatkę. Prymulki uciekają, przegrywamy 13:18. Trener bierze czas. Przewaga się powiększa, jest 13:20 i wreszcie niezawodna Marcelina przełamuje dobrą passę słubiczanek zdobywając 14 punkt. Przy stanie 17:22 na zagrywkę wchodzi Natalia Donigiewicz i odrabiamy trzy punkty. 21 punkt zdobywamy po błędzie w czasie wykonywania zagrywki – nadepnięta linia. Przy stanie 22:24 na zagrywce pojawia się Asia Nauman, przy jej zagrywce odrabiamy straty i wygrywamy drugiego seta 26:24 i cały mecz 2:0. Na uzupełnienie należałoby dodać, że w całym tym meczu zagrała najmłodsza zawodniczka turnieju Weronika Kuderska.

W czwartym meczu zmierzyły się „Do garów” Sulęcin i MKS Ośno Lubuskie. Zwyciężyły bez większych problemów faworytki z Sulęcina 2:0 (25:20 i 25:16).

W piątym meczu nasze panie zmierzyły się z wielokrotnymi rywalkami z Ośna Lubuskiego. Wygrana w tym meczu zapewniała nam zwycięstwo w turnieju.

Pierwszego seta rozpoczynamy od 0:4. Przy stanie 1:4 na zagrywkę wchodzi Asia Nauman i wyrównujemy wynik. Dalej mecz jest wyrównany z lekką przewagą dla Ośna. Przy stanie 14:17 na zagrywkę wchodzi Natalia Donigiewicz i demoluje koleżanki po drugiej stronie siatki. Przy stanie 19:17 czas bierze trener z Ośna. Panie w czarnych strojach doprowadzają do remisu. W kolejnej akcji Marta Cielecka po pięknym ataku zdobywa 20 punkt i idzie na zagrywkę. Kolejny punkt po równie pięknym ataku zdobywa Marcelina Serafin. Przy stanie 23:21 drugi czas dla Ośna. Ale to niewiele zmienia. Ostatni punkt w tym secie zdobywamy po najdłuższej akcji w tym meczu i jest 25:23. Prowadzimy z Ośnem 1:0.

Drugi set, to wyraźna dominacja ZSK Witnica. Zaczynamy od prowadzenia, którego nie oddajemy do końca seta, a zarazem i meczu. Seriami bardzo trudnych zagrywek i punktów zdobywanych bezpośrednio z zagrywki popisują się Marcelina Serafin, Monika Suchecka, Magda Libertowicz. Dobrze również serwuje Asia Nauman i Monika Suchecka. Set „do jednej bramki”, a raczej do jednego parkietu i zwycięstwo niepodlegające dyskusji w secie, w meczu oraz w turnieju. Wielka radość ogarnia całą drużynę, trenera i obecnych kibiców. Dla formalności drugi set kończy się wynikiem 25:12 dla ZSK i 2:0 w całym meczu. Puchar zostaje w Witnicy!!!

               Ostatni – szósty mecz, to w zasadzie formalność, chociaż mógł decydować o końcowym układzie tabeli, ale niespodzianki nie było. Faworytki z Sulęcina gładko pokonują Prymulki ze Słubic 2:0 (25:12 i 25:11).

 

Ostateczna kolejność:
I miejsce – ZSK Witnica
II miejsce – „Do garów” Sulęcin
III miejsce – MKS Ośno Lubuskie

IV miejsce - Prymulki Słubice

 

 

Witnicka drużyna wystąpiła w składzie:
1 – Natalia Donigiewicz

3 - Marta Cielecka,
6 - Joanna Nauman,

7 - Marcelina Serafin,
8 - Monika Suchecka,
11 - Emilia Sawczuk,
12 – Magda Libertowicz,

16 – Weronika Kuderska.

Trener - Jan Maćkowiak

               Puchary za zwycięstwo i udział w turnieju dla kapitanów drużyn wręczył Z-ca Burmistrza Przemysław Jocz. Puchar za zwycięstwo w Turnieju odebrała kapitan drużyny Emilia Sawczuk. Najlepsze zawodniczki z drużyn otrzymały pamiątkowe statuetki. W witnickiej drużynie najlepszą zawodniczką turnieju została zawodniczka z 7 numerem na koszulce – Marcelina Serafin.

Statuetki dla najlepszych zawodniczek otrzymały jeszcze:

Patrycja Bielarz – „Do garów” Sulęcin,

Elżbieta Woronowicz – MKS Ośno Lubuskie,

Anna Palus – Prymulki Słubice

 

Organizatorzy zadbali też o kibiców. W czasie przerw, pomiędzy meczami, kapitan naszej drużyny Emilia Sawczuk, losowała wśród obecnych kibiców i wręczała gadżety i ciekawe upominki: piłki, czapeczkę, kubek termiczny... Jedną z piłek wylosował burmistrz Jocz, który poprosił o autografy naszych zawodniczek na piłce. Dla drużyn w trakcie trwania turnieju przewidziano słodki poczęstunek i napoje. Na koniec można było posilić się jeszcze pizzą.

Wspaniały turniej, emocji co niemiara i kolejny wielki sukces naszych sympatycznych siatkarek i trenera Jana. Brawo!!!

RyM

 

 

 

Dodaj komentarz