Kolejny tiebreak

W sobotę, 13 czerwca odbył się kolejny mecz naszych sympatycznych siatkarek, z równie sympatycznymi paniami z Ośna Lubuskiego, znanymi już z występu w Witnicy.

Pod wodzą trenera Jana Maćkowiaka nasze panie zagrały po raz pierwszy w nowych, pięknych koszulkach. Miał to być turniej, ale niestety nie dojechała drużyna ze Słubic.

Drużyna z Ośna i tym razem, po tiebreaku okazała się lepsza od naszych pań Wygrywając 3:2 (25:19, 27:25, 21:25, 25:27, 16:14).

Niemalże wszystkie sety rozpoczynały się od prowadzenia witniczanek. Zdobywały nawet kilku punktową przewagę, by potem, jak to w siatkówce bywa, tracić seriami ciężko zdobyte punkty. Przeciwniczki mniej popełniały błędów, a nasze dziewczyny każdy punkt musiały ciężko wypracować.

W pierwszym secie gra była wyrównana do drugiej przerwy technicznej, której na tym szczeblu rozgrywek niestety nie stosuje się, czyli do szesnastego punktu. Potem jednak zarysowała się zdecydowana przewaga miejscowych i ostatecznie wygrały pierwszego seta 25:19.

Drugiego seta rozpoczynamy od prowadzenia 0:3. Wydawało się, że będzie dobrze, ale w końcówce niestety już przegrywamy 23:19. Udało się naszym paniom jeszcze poderwać do walki, ale ostatecznie przegrywamy drugiego seta 27:25.

Trzeciego seta bardzo dobrą zagrywką otwiera Marta Cielecka i prowadzimy 0:1. W tym secie inicjatywa już należała tylko do gości, chociaż nie było wcale łatwo, gdyż gospodynie chciały szybko zakończyć mecz w ten upalny dzień. Walka była zacięta do końca a jak przebiegała pokazują przejściowe wyniki: 9:13, 11:18, 19:24 i ostatecznie wygrana 21:25.

Czwarty set rozpoczynamy również bardzo dobrze i prowadzimy 3:0. Pod koniec seta prowadzimy już 21:16, ale znowu gospodynie nie odpuszczają i punktują trudną zagrywką. Ostatecznie jednak to MY - wygrywamy na przewagi 27:25 i w całym meczu mamy remis.

Tiebreak rozpoczynamy prowadzeniem 2:0. Potem utrzymujemy przewagę dwu a nawet trzypunktową (6:3, 7:4) do dziesiątego punktu, kiedy to gospodynie doprowadzają do remisu w tym secie. Jest jeszcze remis 11:11 i w końcówce panie z Ośna wychodzą na prowadzenie, którego już nie oddały do końca meczu. Ostatecznie piąty set kończy się również na przewagi tym razem 16:14 dla gospodyń.

Zwycięstwo znowu było na wyciągnięcie ręki. Gra naszej drużyny jest coraz bardziej płynna, ale jeszcze ciągle widoczne są braki ogrania. Wszyscy wierzą, że siatkówka żeńska w Witnicy zadomowi się na dobre i do drużyny będą wstępować nowe dziewczyny. Na razie brakuje zmienniczek, nawet po to, aby dobrze potrenować grę na treningach.

Nasze panie wystąpiły w następującym składzie: 3 - Marta Cielecka, 4 - Małgorzata Piotrkowska, 6 - Joanna Nauman, 7 - Anna Iwasieczko, 10 - Milena Krajewska, 11 - Emilia Sawczuk i z nr 21 - Aleksandra Stojanowska.

Więcej zdjęć z meczu oraz innych wydarzeń można zobaczyć na stronie Facebooka: ZSK Witnica.

RyM

 

Dodaj komentarz