Nasze miasto świadczy o nas

Nasze miasto  świadczy o nas

ja tu tylko puszkę

Tego roku zimy było jak na lekarstwo i nie zanosi się na zmianę. Miejskie służby porządkowe przystępują do porządków. Przycinają drzewa, krzaki, sprzątają ulice, chodniki i place. Robi się ładnie i przyjemnie dla oka. Dusza się raduje.

Ale… - po co ma być pięknie?

Pewnego dnia wjeżdżam na parking i widzę jak emerytka wyrzuca śmieci na parkingu pod krzaki. Pani Basiu, dlaczego pani tu śmieci? Pani odpowiada: A nie… – ja tu tylko puszkę zostawiam dla dziadka.

twój pies-twoja kupa

Wracam pieszo z pracy do domu i spotykam koleżankę ze szkolnej ławy. Rysiek (…) tylko musisz napisać o psach. Powiem ci jak z tymi psami nie zrobią porządku to… Wyprowadza facet psa na ulicę… i sikaj, sikaj –mówi do psa. Pies nie tylko sika. Panie mówię do gościa; za chwilę idzie kobieta bez rękawic i sprząta to. Weź pan to posprzątaj po swoim psie.

I co Marysiu?

Brak reakcji, tylko wzruszenie ramionami.(…)

A nieraz zdarza się, że idąc po ciemku na pociąg ktoś wdepnie w kupę, o czym świadczą ślady pozostawione na chodniku. Wchodzi ten ktoś do wagonu i obciach – smród nieprzeciętny.

-Nie ma siły na to.

Urzędnicy apelują: ,,Miasto jest dla wszystkich. Posprzątaj po swoim psie’’

i informują: Właściciel czy opiekun psa powinien natychmiast usunąć odchody swojego zwierzęcia z terenów przeznaczonych do użytku publicznego, a więc chodników, parkingów, jezdni, placów zabaw, terenów zielonych itp.

Ponadto informują: Pies musi być zaszczepiony, a gdy wyprowadzamy go na spacer, ma mieć obowiązkowo smycz i – w przypadku ras uznanych za groźne - kaganiec.

Oraz ostrzegają: Za nieprzestrzeganie tych zasad grozi mandat karny!

Watahy

I jest jeszcze jeden problem w Witnicy. Problem, z którym poprzednia ekipa rządząca nie potrafiła sobie poradzić przez 24 lata. Ciekawe, czy nowej władzy uda się uporać z tym problemem? Czy będzie bezpiecznie?

Watahy psów bezkarnie biegających po ulicach, stwarzają zagrożenie dla ruchu pojazdów samochodowych, ale i rowerzystów oraz pieszych. Zdarza się, że przez rozwydrzone psy zostaje zaatakowany rowerzysta i dochodzi do pogryzienia lub upadku. Ile razy zdarza się, że małe dziecko idące ze szkoły, nagle truchleje, gdy na wysokości twarzy pojawia się rozwarta, ze zwisającym jęzorem psia morda?

Na szczęście nie było jeszcze tragicznego zdarzenia spowodowanego przez psy, ale losu lepiej nie prowokować i zrobić porządek z psim bałaganem. Te niby bezpańskie psy mają bardzo często właścicieli - właścicieli bardzo nieodpowiedzialnych. Dziwi mnie, dlaczego witniccy mundurowi nie karzą ich zgodnie z prawem? Bo jeśli można ukarać właścicielkę kury za spacer po jezdni na wiosce, to tym bardziej można ukarać właściciela za czworonoga hasającego po publicznych drogach.

* * *

Weźmy sobie apele władz do serca i dbajmy o wizerunek naszej miejscowości. Nie śmiećmy na ulicach, parkingach i placach, bo to świadczy o braku naszej kultury. Szanujmy również pracę tych pań i panów, co sprzątają po nas i dla nas.

Policja i Straż Miejska nie jest w stanie wszystkich upilnować - to należy zrozumieć. Ale przy zwiększonej aktywności policjantów, strażników miejskich oraz rozsądku większości mieszkańców można się z tymi problemami uporać. Zwracajmy więc uwagę śmiecącym i właścicielom swoich czworonożnych pupilów, aby zabrali swoje… „zguby”. My nie potrzebujemy ich „pamiątek”.

RyM

Dodaj komentarz