Robimy swoje

Artur Stojanowski – szef sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Witnicy odpowiadał w tym roku za zorganizowanie 11 stycznia zbiórki w Witnicy. O efektach zorganizowanej akcji z organizatorem rozmawiał Ryszard Migdał.

 

Po raz kolejny w Witnicy zagrała WOŚP -który to już raz i z jakim efektem?

Dzień dobry. Który to już raz? Odpowiedzieć nie jest łatwo. Jeśli chodzi o koncerty i program artystyczny to odpowiedzieć powinien dyrektor MDK Władysław Ryl, a jeśli chodzi o wolontariuszy to tutaj z pewnością mogę udzielić odpowiedzi.

 

Mi właśnie chodzi o zbiórki.

Więc do 2005 roku na terenie naszej gminy kwestowali wolontariusze z Gorzowa Wlkp. W 2005 roku wspólnie z grupą młodzieży założyliśmy sztab przy WSSZ w Kamieniu Małym i tam w domu kultury zagraliśmy po raz pierwszy. Czyli teraz, to był już jedenasty raz, kiedy w Witnicy – w gminie mamy sztab i gramy. W tym roku udało się nam zebrać rekordową kwotę 15 280 zł. Jest to duży sukces, ponieważ tegoroczny wynik jest lepszy od ubiegłorocznego o prawie o 4 000 zł.

 

Ile osób było w to zaangażowanych i w jakim wieku byli wolontariusze?

Kolejne pytanie, na które nie można odpowiedzieć jednym zdaniem. W sztabie zarejestrowanych, kwestujących wolontariuszy było 55, z czego większość stanowili uczniowie gimnazjum. Około 10 osób to uczniowie witnickiego Zespołu Szkół. Tradycyjnie na ulicach mieszkańcy mogli spotkać harcerzy oraz strzelców. Oczywiście wśród kwestujących była także grupa pełnoletnich wolontariuszy, których było 12.
Wiadomą rzeczą jest, że WOŚP to nie tylko kwestujący wolontariusze. Oprócz nich zaangażowani byli w sztabie między innymi Mariusz Gajewski, który ogarniał punkt dowodzenia podczas mojej nieobecności, Agata Nitecka, która pomagała organizacyjnie, przedstawiciele z Jednostki Strzeleckiej 4044, a także nauczyciele z gimnazjum i Kopernika: Agnieszka Sikorska, Katarzyna Radyn-Książkiewicz, Małgorzata Flaszowska-Chowańska i wielu innych.
 

Czy były jakieś incydenty na terenie działania sztabu i kto zabezpieczał bezpieczeństwo wolontariuszy?

Tradycją jest i to bardzo dobrą tradycją, że na terenie działania witnickiego sztabu akcja przebiegała spokojnie i bez incydentów. Zawdzięczamy to odpowiedzialnemu zachowaniu wolontariuszy w połączeniu ze wzmożonymi patrolami policji. Dodatkowo kwestujący wolontariusze są tak zorganizowani, że w każdej grupie jest jedna osoba pełnoletnia. Podczas szkolenia przed wyjściem w teren byli oni poinformowani o istniejących zagrożeniach i zachowaniach, jakie mają zminimalizować ryzyko.
Pracę wolontariuszy wspierali – opiekowali się nimi w terenie wymienieni nauczyciele z gimnazjum, pełnoletni członkowie JS 4044. Ja też będąc w terenie koordynowałem i sprawdzałem jak wygląda sytuacja.

 

Ile zebraliście i kto zebrał najwięcej do puszki?

W tym roku zebraliśmy 15 280 zł. Ta kwota składa się z kilku elementów, a jednym z najważniejszych jest właśnie kwesta na mieście, podczas której wolontariusze zebrali ponad 10 000 zł. W puszkach znajdowaliśmy od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Różnica w zebranych kwotach często wynika z zaangażowania i terenu, na jakim dany wolontariusz zbierał. Nie można powiedzieć, że ktoś, kto zebrał 50 zł, to źle pracował. Do liderów z pewnością należała Izabela Araszczuk – 656 zł, Agnieszka Grzybowska – 507 zł czy Zuzanna Janicka – 455 zł. W puszce Dominika Swędrowskiego znalazło się 662 zł. Jest to jednocześnie kwota zebrana na terenie Sosen, a także w trakcie spotkania na świetlicy.

Na wymienioną na początku sumę złożyły się jeszcze kwoty z innych punktów programu zorganizowanych tej niedzieli. Licytacja w Miejskim Domu Kultury przyniosła 4 500 zł, a bieg pod hasłem „Policz się z cukrzycą” dał dochód w wysokości 500 zł.

 

Czym różniła się tegoroczna edycja od tych z poprzednich lat?

Świat dookoła się zmienia i my także staramy się urozmaicać ofertę skierowaną do mieszkańców naszej gminy podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku oprócz tradycyjnej kwesty oraz koncertów połączonych z licytacją w MDK udało się nam dopiąć jeszcze kilka elementów. Nowością był I Witnicki Bieg „Policz się z cukrzycą”. Na trasie stawiło się prawie 60 zawodników i pani Magda Świstel z S.K. Unicom Witnica, dzięki której mieliśmy obstawę jazdy konnej podczas biegu. Impreza biegowa mogła odbyć się w sposób bezpieczny dzięki wsparciu OSP w Witnicy, które zabezpieczało newralgiczne punkty na trasie.
Po biegu przemieściliśmy się pod RCR, gdzie odbył się o godz. 13:30 pokaz ratownictwa medycznego. Po godz. 16 strażacy z fantomami przemieścili się do MDK, gdzie można było odbyć praktyczne szkolenie z udzielania pierwszej pomocy.

Jedną z ciekawostek był też do wylicytowania dzień pracy z burmistrzem Dariuszem Jaworskim. Szczęśliwym zwycięzcą został Waldemar Drozd, który w środę, 28 stycznia zrealizował nagrodę -poznawał tajniki pracy burmistrza i urzędu.

A czy trudno było pozyskać gadżety na licytację i co takiego ciekawego można było wylicytować?

Patrząc na poprzednie lata, to trudno jednoznacznie stwierdzić; trudno czy nie. Staramy się pozyskać gadżety na licytacje od firm działających na terenie gminy i nie tylko. Możemy zauważyć tendencję, że część firm ogranicza wydatki na promocję, co odbija się i na nas. Jednak dołączają do nas co roku kolejne firmy. Już tradycyjnie, jak od wielu lat, Steinpol Witnica przekazał na licytację meble tapicerowane.

 

Czy chciałbyś komuś podziękować, kogoś wyróżnić?

Oj, wszystkich nie jestem w stanie wymienić, którzy przyłączyli się do tegorocznego przedsięwzięcia. Tegoroczny finał nie mógłby być taki, jakby nie wsparcie dyrekcji Zespołu Szkół w Witnicy, która udostępniła zaplecze przy organizacji biegu, strażacy z OSP - którzy zabezpieczali trasę biegu, a także zorganizowali pokaz ratownictwa drogowego i zajęcia z fantomem. Powodzenie finału to także zasługa dyrektora MDK i jego pracowników. Wielkie podziękowania należą się wolontariuszom pracującym na ulicach i w sztabie. To dzięki temu, że przestrzegali zasad i byli zdyscyplinowani, całe przedsięwzięcie udało się doprowadzić do końca w sposób bezpieczny. No i najważniejsi, to byli wszyscy Ci, co wrzucali pieniądze do puszek.
Przy okazji chciałbym prosić o uwagi i wskazówki odnośnie przyszłego roku. A może ktoś chciałby dołączyć do nas w przyszłorocznym finale? Zapraszamy do współpracy.

 

Co byś powiedział wszystkim tym, co tak krytykują Jurka Owsiaka i WOŚP?

A czy jest sens ich komentowania. Robimy swoje. A tym, którzy krytykują Jurka Owsiaka i Fundację zapraszam do lektury sprawozdania finansowego, które znajdziemy w sieci. Gdyby nie to przedsięwzięcie to nasza służba zdrowia byłaby w czarnej … .

 

Który to już raz byłeś szefem sztabu i czy w przyszłym roku również podejmiesz się tej funkcji?

O jej… Nie pamiętam. Od tak wielu lat pracuję w sztabie i nie wiem ile to już razy. Na pewno szefuję sztabowi w Witnicy od 3 lat i na dzień dzisiejszy nie przyjmuję do wiadomości, żeby witnicki sztab działał bez mojej osoby. Jednak funkcja, jaką będę pełnił jest sprawą drugorzędną.

 

Dziękuję za rozmowę

 

 

Dodaj komentarz