Izabela Araszczuk – nowa radna Rady Miejskiej w Witnicy, sołtys Pyrzan. O pierwszych wrażeniach i celach ambitnej młodej działaczki rozmawiał Ryszard Migdał.
Pani Izo 16 października wyborcy obdarzyli panią mandatem radnej a 29 grudnia powierzyli losy Pyrzan w pani ręce. Co pani na to?
Czuję się zaszczycona tym wyborem i jednocześnie dumna, że mogę reprezentować malownicze wsie okręgu 10, czyli Świerkocin, Boguszyniec, Oksza, Kłopotowo i wspaniałe Pyrzany. Jestem wdzięczna za zaufanie, jakim zostałam obdarzona i dołożę wszelkich starań, aby sprostać oczekiwaniom moich wyborców.
Dlaczego kandydowała Pani w wyborach samorządowych?
Uważam się za osobę uczciwą i komunikatywną. Zawsze byłam otwarta na potrzeby ludzi i skora do działania. Umiem słuchać innych, rozmawiać, współpracować. Lubię zdobywać nową wiedzę i nabywać nowe umiejętności. Wiem, jakie potrzeby mają mieszkańcy mojego okręgu i wiem, że sama wiara w lepszy świat nie wystarczy. Ten świat trzeba zmieniać!
Jak doszło do zgłoszenia pani kandydatury z listy wyborczej aktualnego burmistrza?
Burmistrz Dariusz Jaworski i ja znamy się około dwunastu lat. Działaliśmy przez pewien okres w Młodzieżowej Radzie Miasta i Gminy Witnica. Kiedy Darek podjął decyzję o ubieganiu się o stanowisko burmistrza Witnicy, to zaproponował mi kandydowanie na radną właśnie z jego komitetu gminawitnica24.pl. Z chęcią przyjęłam jego ofertę.
Czym będzie pani chciała się zajmować jako radna?
Jestem w składzie Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Zdrowia i zależy mi na poprawnym prowadzeniu oświaty, większym udziale mieszkańców Gminy w wydarzeniach kulturalnych, rozpowszechnieniu kultury fizycznej i zdrowego sposobu życia. Chciałabym także zwrócić większą uwagę ludzi na ochronę środowiska
i zminimalizować jego zanieczyszczanie między innymi poprzez uświadamianie najmłodszych i zachęcanie ich do oczyszczania terenu ze śmieci.
Jakie są wrażenia po pierwszych sesjach?
Jestem świadoma tego, że na sesjach dyskutuje się o istotnych sprawach i podejmuje się znaczące decyzje, ale uważam że atmosfera powinna być mniej formalna, a bardziej przyjazna, szczera i naturalna.
Co będzie pani chciała załatwić dla swoich wyborców?
Bardzo chciała bym, aby poprawił się standard życia ludzi w naszej Gminie i częściej gościł uśmiech na ich twarzach :-) Sprawami pierwszorzędnymi do wykonania są poprawa stanu dróg w Pyrzanach, budowa kanalizacji w Świerkocinie, i sieci wodociągowej w Boguszyńcu, Okszy i Kłopotowie.
Z diety radnego i ryczałtu dla sołtysa nie da się wyżyć. Czy ma pani jeszcze jakieś źródło dochodu?
Jestem pracowniczką Miejskiego Domu Kultury w Witnicy na stanowisku instruktora d/s turystycznych i opiekuna świetlicy środowiskowej w Pyrzanach.
Czy działa pani jeszcze w jakichś organizacjach?
Jestem przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich w Pyrzanach, członkiem Ligi Ochrony Przyrody w Pyrzanach i członkinią Towarzystwa Przyjaciół Witnicy.
Jest pani osobą bardzo ambitną i zapracowaną. Czy trudno jest pogodzić te wszystkie obowiązki i wyzwania?
Nie ukrywam, że moje życie nabrało większego tempa, ale lubię angażować się, być aktywna i podejmować nowe wyzwania. Udzielanie się społecznie, pomoc ludziom i czynienie dobra raduje moje serce oraz pozwala rozwijać się intelektualnie. Pełnienie funkcji radnej i sołtysowej, to dla mnie nowa rola i sytuacja, ale należyta organizacja, dyscyplina i pasja sprawia, że wykonuję moje obowiązki swobodniej.
Jak i gdzie spędza Pani czas wolny?
Kocham naturę i chętnie wybieram się na spacer do lasu z moim przesłodkim bratankiem Mikołajem. Spotykam się też z przyjaciółmi i lubię oddawać się interesującej lekturze.
Dziękuję za rozmowę