Tlumy towarzyszyły Łukaszowi w ostatniej ziemskiej drodze

Śp. Łukasz Markowski był kierownikiem stacji pogotowia ratunkowego w Kostrzynie nad Odrą. Zmarł na dyżurze w gorzowskim szpitalu.
Wiadomość o jego śmierci wstrząsnęła najbliższymi oraz współpracownikami. Śmierć Łukasza to wielka strata także dla Kostrzyńskiej piłki nożnej, gdyż Łukasz Markowski był związany z klubem Celuloza Kostrzyn - powiedział mi jeden z kibiców. Dzisiaj na nekropolii w Kostrzynie nad Odrą odbył się pogrzeb. Rodzinie zmarłego składamy wyrazy współczucia.
 
 
 
 
 
 
 
Ryszard Waldun

Dodaj komentarz